Komentarze: 2
Pisze notke bo nie wiem tak jakos ale bym chciala napisac o jednej rzeczy ktora nie jest rozwiazaniem ani niczym dobrym... ale tyle mowi sie o samobojstwach i wogole nigdy nikt nie wie dlaczego ja juz mysle ze wiem bo jest u ludzi duze napiecie nerwowe jedni to wytrzymuja a jedni nie bo jezeli ma sie w sql duzo nauki przychodzi sie do domq gdzie chce sie odpoczac i wyjsc na dwor a tu nie mozna bo wiecznie cos tam masakra nawet czlowiek ktory ma silna psychike sie podda..... i nie dziwie sie to nie jest rozwiazaniem ale jakims wyjsciem gdzie nie trzeba sie martwic chociasz sie nie wie jak tu bedzie juz po ale trudno wybiera sie jedna scieszke ktora sie idzie w kazdej chwili mozna skrecic tam do gory i isc porosto...... wychodzi z tego moral z calej notki ale nie mowie wam tego zachowam to dla siebie powiem jedno ja mam dosc tego co mnie spotyka juz dosc jedyna rzecza ktora sie dla mnie liczy jest osoba mi naprawde bliska i to nawet nie jest rodzina rozumiecie to to nie jest rodzina czy wogole ja cos takiego mam jak rodzine ktora mnie kocha??